Macierewicz w Sejmie: To była wypowiedź sowieckiej agentury
Tym samym marszałek senior odniósł się w czwartek z mównicy do niedawnego reportażu stacji telewizyjnej TVN24 o rzekomym zatajaniu ekspertyz przez przewodniczącego podkomisji smoleńskiej.
W związku ze sprawą, w trakcie drugiego dnia posiedzenia Sejmu doszło do spięcia pomiędzy Macierewiczem a politykami opozycji.
Awantura w Sejmie
Poseł Koalicji Obywatelskiej Maciej Lasek, który był członkiem komisji Jerzego Millera, badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej, zarzucił Antoniemu Macierewiczowi, że nikogo z jego podkomisji nie było na miejscu katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku – opisuje Wirtualna Polska. – Czy kiedykolwiek pan i pana współpracownicy z podkomisji byliście w Smoleńsku na miejscu wypadku? Mieliście dostęp do wraku. Przypomnę, że 18 członków komisji Jerzego Millera było w Smoleńsku. Byli również tam polscy prokuratorzy. Również prokuratorzy z zespołu, który dziś prowadzi śledztwo. (...) Tylko pana ludzie nigdy tam nie dojechali. Sześć lat pracy podkomisji i nic – mówił.
W odpowiedzi Antoni Macierewicz stwierdził ostro, iż "do zbrodni smoleńskiej nigdy by nie doszło, gdyby nie współpraca polityczna Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego i Bogdana Klicha z Władimirem Putinem i rosyjskimi służbami". – To dlatego oddano badania katastrofy. To dlatego zrezygnowano z badań bezpieczeństwa lotniska w Smoleńsku – oznajmił.
Macierewicz o TVN
Macierewicz zwrócił się do parlamentarzystów słowami, że to TVN "oszukał, nie ujawniając wyników". Jego zdaniem, reportaż stacji zawiera kłamstwa. Na słowa marszałka seniora zareagował poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński. – Pana czas kłamstw kończy się. Za chwilę pana mocodawcy, kimkolwiek są, zapłacicie za fałszerstwa i kłamstwa – powiedział.
Następnie głos z mównicy sejmowej po raz kolejny zabrał Macierewicz. – To była wypowiedź sowieckiej agentury, która broni za wszelką cenę agentów rosyjskich z WSI, broni za wszelką cenę tych, którzy zdradzili Polskę, oddając możliwość badania stronie rosyjskiej. (...) To po prostu rosyjska wersja mająca za wszelką cenę zniszczyć polski ruch niepodległościowy, jakim jest Prawo i Sprawiedliwość – stwierdził.